Autor Wiadomość
Aniak
PostWysłany: Czw 14:43, 15 Maj 2008    Temat postu:

A ja się do serii zapiszę Very Happy Tylko muszę notkę próbną napisać.
A w ogóle to nie przeszkadza mi to, gdzie dzieje się akcja.
Gość
PostWysłany: Śro 21:51, 14 Maj 2008    Temat postu:

ej ej
jadę jutro do wrocka Very Happy xD
CHYBA XD
Gość
PostWysłany: Śro 21:49, 14 Maj 2008    Temat postu:

Szkoda, że nie Warszawa xD
Gość
PostWysłany: Śro 21:47, 14 Maj 2008    Temat postu:

nie widziałam tam żadnych imoł o.O
Gość
PostWysłany: Śro 19:45, 14 Maj 2008    Temat postu:

a ja kocham Opole ^^ choć zadupie Very Happy
Hollciak
PostWysłany: Śro 19:41, 14 Maj 2008    Temat postu:

Wrocław jest fajny. Miasto setki mostów, wspaniałych, otwartych ludzi, zielonych parków i skwerków na każdym kroku. A Odra jest tak pięknie oświetlona nocą *.* I generalnie ma klimat ;D
Poza tym Kult gra średnio co dwa miesiące, Strachy na Lachy też bardzo często (a Grabaża łatwo można spotkać w klubie Mleczarnia, gdzie jest prześwietna gęsta czekolada z orzechami Smile)
I pomijam zatrzęsienie imoł w kfc i h&mie xD
Kocham Wrocław XD
Gość
PostWysłany: Nie 20:35, 11 Maj 2008    Temat postu:

A mnie kusi, ale weny brak xD
Ryżuu.
PostWysłany: Nie 17:26, 11 Maj 2008    Temat postu:

Mówiłam. Gdyby to były Katowice, to już jestem Wasza.
Wrocław mnie nie jara, choć Green Festiwal był niezły xD
Szminka
PostWysłany: Nie 15:04, 11 Maj 2008    Temat postu:

ale my ładnie zapraszamy
hollć
PostWysłany: Nie 14:47, 11 Maj 2008    Temat postu:

Czyli, że postoi xD
Szminka
PostWysłany: Nie 14:43, 11 Maj 2008    Temat postu:

czyli że co? Wink
Gość
PostWysłany: Nie 12:54, 11 Maj 2008    Temat postu:

. Very Happy
to samo co wszędzie xD
Idiotka Pistacjowa
PostWysłany: Sob 20:50, 10 Maj 2008    Temat postu: Przypadkowi

Nigdy nie wychylałam się z szeregu, bo to przecież ciężki orzech do zgryzienia. Nikt nie chce być tym wyjątkowym, prawda? Dla mnie szczęściem było przebywanie w cieniu, tak po prostu. Kiedy nikt nie musiał patrzeć mi prosto w oczy.

Naprawdę?

Wrocław, lata współczesne. Gdyby przeprowadzić ankietę wśród ludzi na ulicach, zapewne niewielu miałoby pojęcie o tym, jak wiele osób mieszka w ich mieście – zresztą, większość odpowiedziałaby przecież „nie mam czasu”, „przepraszam, nie dzisiaj”. Zatłoczone tramwaje, autobusy, chodniki, na których każdy jest tylko gościem – i pędzi, chociaż cel nie jest określony – nie ma czasu na zatrzymanie się, zaczerpnięcie oddechu, pogoń za własną duszą. „Co mam wdychać? Spaliny?”, odparłoby ironicznie zapewne większość ludzi, odtrącając mikrofon z ręki. Czy któregokolwiek z nich obchodzi to, że komuś marzną ręce?
Panna D., na przykład. Codziennie chodzi do szkoły, śmieje się, wyciera dłonie w ten sam ręcznik co wszyscy – w domu opiekuje się chorą matką, i codziennie wypłakuje oczy w stare zasłony. A T.? Tak, ten sportowiec, którego wszyscy wytykają palcami – twardy, zdyscyplinowany, odpowiedzialny. Nie masz pojęcia o tym, że wieczorami zamienia się w nieczułego alkoholika, prawda? M. jest cicha, nieśmiała. To, że pisze wiersze, i marzy o prawdziwej akceptacji i miłości, jest dla Ciebie abstrakcją. Po co zawracać sobie nią głowę?
Ale ktoś uparcie wierzy, że ludzie mogą się zmienić. Że można wyciągnąć z nich, choćby siłą i przymusem, marzenia, i skłonić do ich zrealizowania – pokazać im, że są naprawdę Kimś. Tajemnicza książka pojawia się wszędzie; jest w autobusie, między regałami, w plecaku, z niewiadomych przyczyn – ukrywa się w rękawie kurtki. Czy zmieni coś w życiu tych młodych ludzi?

Dlaczego żyjesz w ten sposób?
Nie wiem. Bo boję się żyć inaczej?



Seria Przypadkowi zaczyna od nowa. Silniejsza i trwalsza niż wcześniej, bo nauczona na własnych błędach, których nie ma zamiaru powtórzyć.
Poszukujemy nowych autorów i zapraszamy do Wielkiej Rekrutacji. Jeśli tylko masz pomysł na bohatera oraz jego historię i jesteś chętny do współpracy, napisz swoje złoszenie.
Zapraszamy serdecznie!


przypadkowi.fora.pl

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group